czwartek, 13 czerwca 2013

Bye bye, don't cry when i'm gonne

Cześć...
Nie pytajcie dlaczego, decyzja padła, prosimy tylko żebyście przeczytali do końca.
A więc...
Nie wiemy zupełnie jak to zacząć...
No dobra, prosto z mostu, bez owijania w bawełnę... Tak, przejdziemy od razu do rzeczy bo wy zawsze byliście z nami szczerzy. Zwierzaliście się nam, wysyłaliście maile, zdjęcia, opowiadaliście to i owo... A teraz my musimy wam coś powiedzieć... Zegar tyka, zostało mało czasu. Jest nam bardzo trudno to powiedzieć, tym bardziej że trwa konkurs, wy jesteście bardzo aktywni, pytacie nas na asku i wysyłacie dużo maili... Kochamy was,,, Naprawdę... Ale,,, musimy usunąć bloga... Tak jakoś wyszło. Powody są różne. Głównie dlatego że jesteśmy przyjaciółkami. Tak, nie dziwcie się. Jesteśmy jak pociąg, napędzamy siebie, każda inspiruje każdą. Jesteśmy jak drut elektryczny, jeśli wypali się jedna, gaśnie również całą reszta. Nadchodzi wieczór, zostało mało czasu. Nie możemy działać jeśli inne nie działają. Wiktoria i Olga się wyprowadzają. Bez nich nie będziemy w stanie dalej prowadzić bloga. To były piękne miesiące. Razem. Lecz, to koniec. To już ostatni post. Rozstrzygnięcia konkursu też nie będzie, ale możemy wam powiedzieć że najbardziej podobał nam się ten blog - http://czasyhuncwotow.blogspot.com/. On też został ostatnio zawieszony. Smutno nam. Nie wiemy, może jeszcze kiedyś wskrzesimy tego bloga, na razie jest umarły. Nie wiadomo. Pospieszcie się, zostało 10 minut. O 19.00 Wiktoria i Olga idą do domu i jadą. Jadą do innej szkoły, innego kraju. Oczywiście BFF Ostatnie F znaczy FOREVER i taki mamy zamiar. Olga - Nie moę sie z tym pogodzić. Strasznie mi smutno. Wiki - Do mnie to narazie jeszcze nie dotarło. 
Oczzywiście będziemy ciągle do siebie dzwonić, esemesować. Ale to nie to samo. Może kiedyś... Ale kto wie. To koniec żegnajcie. Wysyłamy kilka obrazków, by wyrazić jak nam przykro ale nawet one nie wyrażą tego smutku, chociaż was nie znamy to bardzo kochamy. We love you Caop :'( You were the best. 









 Zostało 5 minut.







Wiedzcie, wszystkie teraz płaczemy sobie w ramiona, to koniec. Ale 
Godbye doesn't mean forever.
To nie musi być koniec.
Narazie żegnajcie.
Bye bye, yu were the best, 
THANK YOU VERY MUCH
but







bye



THE END. 

2 komentarze:

  1. DO MISIAK
    Blog ruszył na nowo!
    http://czasyhuncwotow.blogspot.com
    Wybacz, że tutaj, ale nie widzę zakładki ze spamem.

    OdpowiedzUsuń